poniedziałek, 30 stycznia 2012

Na raz!



Do ust, do żołądka, do serca. 
I do końca świata!

Nic komercyjnie walentynkowego jeszcze tu nie było.
Lecz czas z tym skończyć! 

Przed Wami superpyszne, fantastycznie rozpływające się w ustach (pod wpływem ciepła płynącego z serca), z niespodzianką w środku, a żeby nie było tak łatwo...

Trufelki serduszka, komercyjne piękności na każdy dzień! 
na 15 małych trufelek

  • 6 kopiastych łyżek kakao
  • 40g masła (!)
  • 50ml kremówki
  • 50-70g czekolady mlecznej, rozpuszczonej w kąpieli wodnej
  • 3 kopiaste łyżki cukru pudru/ lub więcej do smaku
  • 15 orzechów laskowych/dobrze odsączonych wiśni z nalewki

W rondelku mieszamy masło ze śmietanką i czekoladą, do uzyskania jednolitej masy.
Dodajemy przesiany cukier i kakao i mieszamy do uzyskania bardzo gęstej, zawiesistej masy.
Studzimy.

Jeśli trufelki przygotowujemy w foremce, nakładamy za pomocą łyżeczki lub rękawa cukierniczego bezpośrednio do dołeczków, wtykając w środek orzeszka lub wisienkę.
Chłodzimy minimum 3h.

Jeśli zaś przygotowujemy tradycyjne, najpierw masę chłodzimy ok 1h w lodówce, następnie za pomocą rąk lub łyżeczek formujemy trufelki (z nadzieniem lub bez), obtaczamy w kakao i znów chłodzimy.


Bierzcie ile chcecie!

Buziaki!
P.

10 komentarzy:

  1. Jaka śliczna foremka :) A jaka znajoma ;)

    Czekoladki są cudne :)Zabieram wszystkie i z nikim się nie dzielę ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajoma ;)
      Nie zabieraj wszystkich! Zostaw dla innych, a ja dla Ciebie zrobię nowe ;)

      Usuń
  2. Mam podobną formę i robiłam już czekoladki, ale pralinek jeszcze nie. Piękne i smakowite :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ci serdecznie za ten przepis - szukałem ostatnio czegoś w podobie i jest jak znalazł ;) Nie omieszkam się go wypróbować, hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne! wątpię, czy udałoby mi się coś takiego zrobić, ale wygląda tak smakowicie, że chyba za chwilę pójdę poszukać po domu jakiś ciasteczek bo nie wytrzymam ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. cudownie piękne - już mam głoda na słodycz ...

    OdpowiedzUsuń
  6. BArdzo ładnie i smacznie wyglądają. I no świetne zdjęcie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi mnie, by zrobić w tym roku własnoręczne trufle lub pralinki:) Twoje wyglądają naprawdę uroczo, a nadzienie sprawia, że mają też pazur:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam bym je jednak zrobił w temperowanej czekoladzie, wtedy dopiero widać jak kapitalny efekt można uzyskać wykorzystując foremki.

    OdpowiedzUsuń
  9. najsmaczniejsze są te pralinki, które tak przyjemnie kleją się do zębów i są ani nie gorzkie ani nie zbyt słodkie. mam ochotę na te z kandyzowanymi owocami w środku.
    przepysznie różowa foremka ^^
    całuję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)